Ostatnio odczuwam zmianę w mojej chorobie. Wszystkie objawy schizofrenii "ustąpiły". Nikt mnie już nie śledzi, nie podsłuchuje. Nie ma już dręczących mnie tysiąca myśli, a myśli samobójcze nie są już tak mocne.
Nadeszła nerwica i napady lękowe, a zaczęło się od zapalenia papierosa przez co dostałem nagle kołatania serca i lęki związane z tym kołataniem.
schizofrenia-tomek75.blogspot.com
środa, 28 lutego 2018
niedziela, 14 stycznia 2018
Na granicy obłędu
wszystko jest lepsze od schizofrenii
sny, w których pieprzę swoją byłą
dziewczynę
drugą, trzecią,czwartą... jedenastą...
kiedy się unoszę i lecę
gdy ginę od miecza
lub zabłąkanej kuli
sny, w których pieprzę swoją byłą
dziewczynę
drugą, trzecią,czwartą... jedenastą...
kiedy się unoszę i lecę
gdy ginę od miecza
lub zabłąkanej kuli
środa, 3 stycznia 2018
Stan depresyjny
Dzisiaj nic się u mnie nie wydarzyło. Popadłem w stan depresyjny i przeleżałem cały dzień.
Od niedawna zacząłem oglądać serial Teoria Wielkiego Podrywu i dzisiaj zaraz obejrzę kolejnych parę odcinków. Brakuje mi alkoholu. Doskwiera mi to uczucie jego braku. Na sylwestra wypiłem lampke wina i to wszystko.
Od niedawna zacząłem oglądać serial Teoria Wielkiego Podrywu i dzisiaj zaraz obejrzę kolejnych parę odcinków. Brakuje mi alkoholu. Doskwiera mi to uczucie jego braku. Na sylwestra wypiłem lampke wina i to wszystko.
piątek, 15 grudnia 2017
Lorafen
Lot przebiegł bezproblemowo. Moja doktor wystawiła grube działa przepisując mi Lorafen.
Wiem ze tego leku nie mogę zażywać codziennie ale w stresujących sytuacjach mi pomaga.
Zażyłęm 4mg w dwóch dawkach i nie pamiętam dokładnie całego lotu jakby trwał nie dwie i pół godziny, a 30 minut. I o to mi chodziło. Cel uświęca środki...
Wiem ze tego leku nie mogę zażywać codziennie ale w stresujących sytuacjach mi pomaga.
Zażyłęm 4mg w dwóch dawkach i nie pamiętam dokładnie całego lotu jakby trwał nie dwie i pół godziny, a 30 minut. I o to mi chodziło. Cel uświęca środki...
środa, 1 listopada 2017
Schizofrenia jak pająk
Ostatni weekend i dzień dzisiejszy są jednymi z najgorszych dni. Totalnie siada mi psycha.. Czuję się okropnie, pełen strachu przed lotem. Jeśli nie polecę uznam to, za porażkę i wygraną schizofrenii. Choroba owija wokół mnie kokon jak pająk.
piątek, 27 października 2017
Lot samolotem
Za 24 dni czeka mnie powrót na wyspy i lot samolotem. Nigdy nie bałem
się lotów jednak schizofrenia podstępnie zacząła wzbudzać we mnie lęki.
Co będzie gdy wsiądę do samolotu. Boję się.
Zaczęło się całkiem niedawno, obezwładniające obawy i wstawanie o drugiej w nocy. Leki przestały tłumić nowe lęki. Biorę Zolafren jednak będę musiał prawdopodobnie zwiększyć dawkę.
Cały czas walcze z myślami i od dwóch dni jestem co raz słabszy psychicznie. Raz po raz poddaję się, a myśli niszczą moją pewność siebie, oraz wewnętrzny spokój.
Zaczęło się całkiem niedawno, obezwładniające obawy i wstawanie o drugiej w nocy. Leki przestały tłumić nowe lęki. Biorę Zolafren jednak będę musiał prawdopodobnie zwiększyć dawkę.
Cały czas walcze z myślami i od dwóch dni jestem co raz słabszy psychicznie. Raz po raz poddaję się, a myśli niszczą moją pewność siebie, oraz wewnętrzny spokój.
Subskrybuj:
Posty (Atom)